Wam też się zdarzyło popełnić jakiś błąd w życiu? Jestem pewna, że tak w końcu taka jest natura człowieka. Każdy z nas popełnia większy bądź też mniejszy krok, który pozbawia nas szans na szczęście. Co było moim krokiem? Wyjazd na dwuletni staż plastyczny w Paryżu. Jedni by powiedzieli, ale szczęściara z ciebie, ale to niestety prawdą nie jest. Owszem nauczyłam się wiele przez te kilka miesięcy, ale zostałam pozbawiona radości rodzinnej kiedy mój brat odnosił sukcesy z zespołem, a święta czy urodziny to bardzo krótki czas na zbudowanie więzi rodzinnych, które łączyły nas przed wyjazdem. Minusem też jest to, że chłopak który podobał mi się od małego gluta, złączył się z moją najlepszą przyjaciółką....Pech? Nie raczej zwykłe życie, ale co gorsza właśnie siedzę w samolocie i równiutko za 4 godziny wyląduje w Sydney, gdzie znów będę musiała wdrążyć się w życie jakie tam płynie....Pliss trzymajcie za mnie kciuki ;)
UHUHUHU SUPI SIĘ ZAPOWIADA! Czekam na więcej już ze zniecierpliwieniem ♥ Cieplutkie pozdrowionka Jeweluś, ~ pis joł, Jula X
OdpowiedzUsuńOho, zapowiada się kolejne cudne opowiadanie *-*
OdpowiedzUsuńCzekam więc na dalszą część ♥
Pozdrawiam, do następnego x
DODAJE! ;3
OdpowiedzUsuńMasz nominację do Liebster Award (tak, bo wiem, że będzie wspaniałe <3 )
Tutaj łapaj informacje x : http://ihaveadreamfanfic.blogspot.com/2015/05/liebster-award.html